Dwudziesta, jubileuszowa edycja Warsaw Cup rozpoczęła się dzisiaj na warszawskim lodowisku COS Torwar przy ul. Łazienkowskiej 6a. W czwartek na starcie stanęli soliści oraz pary sportowe. Licznie zgromadzona publiczność gorąco dopingowała zawodników, padło wiele rekordów sezonu.
W stawce dwudziestu sześciu solistów prowadzi, po rewelacyjnie wykonanym programie, Francuz Kevin Aymoz. Zawodnik ten powraca do rywalizacji po ponad dwumiesięcznej przerwie. Poza pewnie wykonanymi elementami skokowymi i piruetami, w jego programie roiło się od akrobatycznych, zapierających dech w piersiach wstawek. Nie zabrakło również świetnej interpretacji muzyki i niezwykłej charyzmy. Publiczność nagrodziła Francuza gromką owacją, a licznik punktów zatrzymał się na 89,60. Trzy punkty mniej – dokładnie 86,51 – otrzymał występujący na Warsaw Cup po raz czwarty Lucas Britschgi ze Szwajcarii. Jego wykonanie utworu „Another Level” było niezwykle dynamiczne i efektowne, a trudne elementy (kombinacja 4t-2t, 3a i 3lz, piruety na czwarty, a kroki na trzeci poziom) pozwoliły mu pobić tegoroczny rekord aż o 12 punktów! Szwajcar bardzo chwalił organizację zawodów i znakomitą jakość lodu. Dziękujemy specjalistom zatrudnionym w Centralnym Ośrodku Sportu.
Na trzecim miejscu, z wynikiem 77,69 pkt. jest aktualny Mistrz Polski, Władimir Samoiłow! „Wowa” pobił swój rekord z Challengera w Budapeszcie o 9 oczek. Znakomite wykonanie poczwórnego Salchowa, kombinacji potrójnego Lutza z potrójnym Toeloopem, a także jego specjalności – piruetów – pozwoliło, pomimo upadku w dokręconym potrójnym Axlu, na wywołanie niemałej sensacji, jaką jest wygrana z Wicemistrzem Europy, Włochem Danielem Grasslem. „Dani”, jak nazywają go pieszczotliwie fani, zaledwie przed kilkoma dniami wygrał Grand Prix Wielkiej Brytanii w Sheffield i dzisiejszy program krótki dał mu się trochę we znaki (zajmuje aktualnie czwarte miejsce).
Jak czuli się dzisiaj reprezentanci Polski?
„Czuje się świetnie, wsparcie kibiców było bardzo wyraźne i mocno mi pomogło…chociaż ciężko było jechać ten program krótki – znacznie ciężej niż zwykle” – uśmiecha się Wowa na pytanie o swoje wrażenia i to, jak występowało mu się na tak poważnych zawodach przed polską publicznością. Presja robi swoje! Jak sobie z nią poradzić wie już coraz częściej Wicemistrz kraju, Kornel Witkowski, który również ustanowił dziś swój nowy rekord. Reprezentant Axla Toruń upadł wprawdzie niespodziewanie w potrójnym Flipie, ale zachwycił fanów znakomitą interpretacją utworów grupy Queen, pięknym wykonaniem potrójnego Axla i kombinacji skoków oraz bardzo dobrą ekspresją – jego ocena za komponenty była dzisiaj oceniona na 5. pozycję, a razem z oceną za elementy techniczne dała mu w sumie dziesiąte miejsce. Od nieudanego startu w Challengerze w Oberstdorfie, Kornel wraz z trenerami wykonał ogromną pracę, wspiera go teraz też psycholog sportowy i pierwsze efekty tej kooperacji są już widoczne: „Wiem co robić, co wprowadzać przed startem, nie stresuje się, umiem wyłączyć głowę. Moje motto to „jestem tu i teraz i to jest ta chwila” – powiedział Kornel, chwaląc równocześnie warunki i organizację: „Musze przyznać, że lód w Warszawie jest mega dobry. Skacze się super. Publiczność bardzo mi pomagała, słyszałem, jak mnie wspierali”. Bardzo dobrze potoczył się ten dzień również dla Miłosza Witkowskiego, starszego brata Kornela i drugiego Wicemistrza Polski. Piętnaste miejsce, o 12 punktów pobity zeszłoroczny rekord, czysto wykonane wszystkie elementy skokowe i bardzo dobrze zaprezentowana choreografia… zresztą ułożona przez samego zawodnika, który jest bardzo muzykalny i lubi „bawić się” interpretacją. „Fajny program, piruety mogły być trochę lepsze, ale jestem z siebie zadowolony. Troszkę miałem zwątpienia na samym początku, ale spowodowane to było tym, że przede mną jechał dosyć mocny zawodnik (Kevin Aymoz – przyp. red.) i miałem taką myśl, że będzie tu taka przepaść i pomyślałem: Miłosz, do kupy, do kupy!” – w bardzo dobrym nastroju opowiadał Miłosz.
Program dowolny solistów odbędzie się w sobotę.
Pary sportowe rozpoczęły rywalizację z wysokiego „C”, gdyż jako pierwsi na starcie stanęli brązowi medaliści Grand Prix Wielkiej Brytanii, Niemcy Letizia Roscher i Luis Schuster. Młodziutka para – ona 18, on 21 lat, trenowana jest przez znakomity duet: Ingo Steuera i Robina Szolkowego, pięciokrotnego Mistrza Świata i medalistę olimpijskiego (z Alioną Sawczenko). Letizia i Luis stanowią bardzo obiecującą parę. Na razie zajmują trzecie miejsce, z wynikiem 63,11 pkt i 2,5 punktową stratą do liderów.
Na drugim miejscu są Australijczycy, Anastazja Gołubiewa i Hektor Giotopoulos-Moore. Para ta dała się już poznać polskiej publiczności wygrywając w tym roku dwukrotnie zawody z cyklu juniorskiego Grand Prix w Gdańsku i tym razem, już jako seniorzy, również nie zawiedli. Wynik 63,62 pkt. daje spore szanse nawiązania rywalizacji w programie dowolnym. Co ciekawe, od juniorskiego Grand Prix para przebywała w Polsce, gdzie korzystała z gościnności klubu Axel Toruń i tam trenowała.
Na prowadzeniu znajdują się Włosi, Rebecca Ghilardi i Filippo Ambrosini. Podopieczni Franki Bianconi i Rosanny Murante pewnie wykonali wszystkie elementy poza potrójnym podnoszeniem twistowym, które bywa ich piętą achillesową. Tradycyjnie zachwycili charyzmą, grą aktorską i świetną interpretacją muzyki – w tym sezonie to mix utworów grupy Queen. Duet zdobył 65,79 pkt.
W nowym zestawieniu oglądamy bardzo doświadczonego zawodnika, Włocha Matteo Guarise, który pierwszy raz startuje z młodszą aż o 15 lat Lucrezią Beccari. Para popełniła drobne błędy i z wynikiem 60,71 pkt. zajmuje czwarte miejsce.
Program dowolny par sportowych odbędzie się w sobotę.
Już jutro (piątek) dalsza część rywalizacji:
14:05 – taniec rytmiczny par tanecznych z udziałem Oliwii Rybickiej Oliver i Elliota Grahama, Anastazji Polibiny i Pawła Gołowisznikowa oraz Jenny Hertenstein i Damiana Binkowskiego
16:15 – program krótki solistek z udziałem Katii Kurakowej, Karoliny Białas i Laury Szczęsnej
Zapraszamy na trybuny oraz do śledzenia rywalizacji w internecie!
Wyniki i listy startowe oraz protokoły sędziowskie: https://page.pfsa.com.pl/results/2223/CSPOL2022/
Relacja na żywo – piątek: