Warsaw Cup 2023: dzień 2. - złoto Kurakowej!
18.11.2023 12:25

    Kurakowa wygrywa rok po roku zawody Challengera Warsaw Cup! Debiut Szczecininy i Woźniaka – czwarte miejsce w programie krótkim!

    Ten piątek zapamiętamy na długo. Wypełnione po brzegi trybuny, fani zgromadzeni od godziny 16:15 w jednym celu: żeby zobaczyć na żywo swoją ulubienicę prezentującą czysty program. I tak właśnie się stało, Kasia nie zawiodła! Pomimo dużego zmęczenia po zawodach Grand Prix w Chinach pojechała czysty program.

    Wynik 181.71 pkt. to rezultat w granicy tegorocznego rekordu uzyskanego w challengerze w Bratysławie i pierwsze w tym roku podium. Ale medal nie był pewny, Katia zajmowała 6. miejsce programie krótkim.” Dzisiejszy program jechałam dla kibiców, do ostatniego momentu nie wierzyłam, że uda mi się wygrać, po programie krótkim do 1. miejsca traciłam 8 punktów, to jest bardzo dużo. Na pewno jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia, bardzo dużo pracy, ale w tym momencie jestem szczęśliwa” – mówiła na gorąco nasza zwyciężczyni.

    To już tradycja, że nasza zawodniczka pomimo zmęczenia po programie, od razu po występie pobiegła na trybunę do fanów. Razem z nimi oglądała występy kolejnych zawodniczek i w pewnym momencie uśmiechnęła się szeroko, kiedy stało się jasne, że medal na pewno zawiśnie na jej szyi. Radość była jeszcze większa, kiedy okazało się, że ponownie będzie to złoto i usłyszymy Mazurek Dąbrowskiego.

    Znakomicie zaprezentowała się zdobywczyni srebrnego medalu, Włoszka, Anna Pezzetta Zawodniczka, która w tym sezonie łączy starty juniorskie z seniorskimi, uzyskała aż 179,58 pkt. To kolejny medal Challengera dla Włoszki, rok temu wygrała zawody IceChallenge w Graz. Trzeba pamiętać, że programy juniorskie mają inną długość, a także nieco inny regulamin (tu zwłaszcza w programie krótkim). Po wykonanym programie Anna walczyła, żeby się nie rozpłakać, ponieważ w końcówce przydarzyło jej się kilka błędów. Był to jednak jeden z najlepszych startów w jej karierze, czego dowiodły też oceny od sędziów.

    Nie utrzymała trzeciego miejsca doświadczona 23-letnia Finka, Emmi Peltonen, a liderująca z dużą przewagą po programie krótkim Szwajcarka, Livia Kaiser też niestety przegrała ze swoimi nerwami – obie znalazły się poza podium. Znakomicie zaprezentowała się natomiast młoda Amerykanka Elice Lyn-Gracey. Podbiła serca publiczności i chociaż część wykonanych przez nią trudnych skoków okazała się być dokręcona, to łączny wynik ponad 177 punktów, dał jej pierwszy w karierze medal seniorskiego challengera. Amerykanka podobnie jak Włoszka, startuje też jako juniorka i w tym sezonie stała na podium JGP Armenii.

    Możemy być bardzo dumni z pozostałych Polek! Laura Szczęsna wreszcie w pełni odkryła swój potencjał. Sportowa złość po nieudanym Salchowie w programie krótkim zaowocowała bezbłędnym dowolnym! Awans z 22 na 14 pozycję (a w samym dowolnym 10 miejsce i wygrana z Alexią Paganini!), nowy rekord punktowy (144,48) i podbite serca publiczności. „Pojechałam czysty dowolny, więc jestem dzisiaj super zadowolona” – mówiła na gorąco. Laura długo utrzymywała się na prowadzeniu. Pobitym rekordem może się też pochwalić Wicemistrzyni Polski, Karolina Białas, która znów zaprezentowała piękną, spójną choreografię. Podopieczna Karoliny Kucharzyk awansowała z 20. na 16 pozycję z wynikiem 136,67 pkt i cieszyła się z tego, że mogła pokazać swój charakter publiczności, z którą cały czas miała kontakt podczas występu. „Wiem nad czym pracować, co poprawić i cieszę się, że poziom moich programów wzrasta” opowiadała uśmiechnięta po występie.

    Ciężki początek sezonu miała Julija Polniuk. Brak kwalifikacji do juniorskiego grand prix, wyjazd za granicę, poszukiwanie formy. Julia spadła na 27. miejsce, ale wynik 125,77 pkt też jest jej tegorocznym rekordem. Widać postępy i pozostaje mieć nadzieję, że kolejne starty będą lepsze. „To moje pierwsze zawody na takim poziomie, byłam bardzo podekscytowana, cieszę się że udało mi się tak wystartować” – mówiła Julija po występie.

    „Bardzo się cieszę, że mogłam uczestniczyć w tych zawodach i konkurować z najlepszymi zawodnikami w Polsce i na świecie, wiem co jest do poprawy i mam nadzieję, że na następnych startach pokażę swoje możliwości” – tak wypowiadała się z kolei Agnieszka Rejment, która do końca nie była pewna, czy zostanie przez PZŁF dopuszczona do startu. Zawodniczka powalczyła w programie dowolnym i awansowała z 31. na 29. Miejsce.

    Konkurencja par sportowych nie wchodzi w skład challenger series, ma status zawodów międzynarodowych. Mimo to, cieszyła się ona powodzeniem, aż trzynaście duetów stanęło do rywalizacji, finalnie stawiło się na start jedenaście.

    Na prowadzeniu para z Gruzji, zwycięzcy dwóch juniorskich Grand Prix, Anastazja Metelkina i Luka Bierulawa. Duet uzyskał aż ponad 66 punktów, co plasowałoby ich w pierwszej trójce zawodów Grand Prix! Gruzini jeżdżą w takim zestawieniu dopiero od tego sezonu, ale pomimo młodego wieku, mają już oboje duże doświadczenie w tej konkurencji, Luka był nawet czwarty w Europie. Na drugim miejscu – Brytyjczycy, Anastasia Vaipan-Law i Luke Digby. Podopieczni Simona Briggsa pobili wczoraj swój rekord życiowy – i to aż o 6 punktów!

    Wynik 61,84 pkt, świetny program do utworu „Never tear us apart” i mocne zaznaczenie, że w europejskiej dziesiątce chcieliby się w tym roku „rozepchnąć”. Niespodziewanie na trzecią pozycję wskoczyli ich rodacy, Lydia Smart i Harry Mattick. Co ciekawe, oni również pobili swój rekord życiowy o 6 puntków, uzyskując ich w sumie ponad 52. Z błędami wystąpili wczoraj nasi debiutanci – Julia Szczecinina i Michał Woźniak. Dwa upadki, błąd w spirali śmierci, nie o takim starcie marzyli. „Nie wiem zupełnie, co się stało, czułam się świetnie, może nawet zbyt pewnie. W październiku jechaliśmy do Budapesztu, wtedy był to jeden z pierwszych przejazdów programu dowolnego w ogóle, totalne szaleństwo – i tam mocno się spieliśmy, a dziś coś nie zagrało” – mówiła Julia na gorąco, pełna sportowej złości. Wynik 47,62 daje naszej parze na razie czwarte miejsce. „Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że powstała ta para, widzimy w jak szybkim tempie robią postępy i mamy nadzieję, że niedługo to za ich walkę o medal będziemy trzymać kciuki na ME i MŚ” – tak komentowała pojawienie się duetu Szczecinina/ Woźniak nasza multimedalistka, Dorota Siudek. Program dowolny par sportowych już w niedzielę!

    Wyniki

    Stream z zawodów, a także programy poszczególnych zawodników można zobaczyć na koncie Polskiego Związku Łyżwiarstwa Figurowego na kanale YT: stream

    Strona zawodów

    Podziel się na: