Warsaw Cup 2023: Dzień 1
17.11.2023 14:01

    Warsaw Cup 2023: Dzień 1

    Szóste miejsce Katii Kurakowej w programie krótkim solistek, u solistów prowadzenie medalisty ME - Lucasa Britschgi

    Rozpoczęła się dwudziesta pierwsza edycja zawodów z cyklu challenger series: Warsaw Cup 2023. W czwartek na starcie stanęli soliści oraz solistki. Licznie zgromadzona publiczność gorąco dopingowała zawodników, padło wiele rekordów sezonu, a trybuny zapełniły się już o 14:40, kiedy to na start wyszedł najbardziej utytułowany zawodnik tej imprezy - Amerykanin Jason Brown.

    Nie on jednak prowadzi… stawce dwudziestu pięciu solistów przewodzi, po bezbłędnie wykonanym programie, brązowy medalista Mistrzostw Europy, Szwajcar Lucas Britschgi z wynikiem 91,51 pkt. Sympatyczny Helweta od występu w zeszłorocznym Warsaw Cup rozpoczął serię znakomitych startów i można powiedzieć, że wtedy jego gwiazda rozbłysła. W wywiadzie opowiadał o przedstartowej rutynie: żonglowaniu piłkami tenisowymi oraz mini posiłku w postaci banana. Na drugim miejscu uplasował się reprezentant Izraela, Mark Gorodnitsky, który z wynikiem 82.06 pkt pobił rekord uzyskany dwa miesiące temu na zawodach w Bratysławie. Trzecie miejsce wywalczył dwunasty zawodnik ostatnich Mistrzostw Świata Juniorów, Francuz Francois Pitot, który uzyskał 78,55 pkt, a dopiero za nim uplasował się Jason Brown (78,45). Jest to pierwszy jego start w sezonie, a konkurenci mają już na swoim koncie po kilka.

    Pierwszy z Polaków, Kornel Witkowski zajmuje 14. miejsce z wynikiem 64,51 pkt. „Muzyka mnie ciągnęła do przodu, jedyny błąd tak naprawdę był w potrójnym Axlu, z którym przez ostatnie dwa tygodnie miałem delikatne problemy, ale już wszystko wraca i miejmy nadzieję, że w dowolnym w sobotę wszystko będzie dobrze”. Bardzo odważnie i solidnie zaprezentował się nasz junior, Matwiej Jefimienko (59,59 pkt), który po raz pierwszy wystartował na tak ważnej międzynarodowej imprezie w gronie seniorów, a na 20 miejscu sklasyfikowany jest Miłosz Witkowski (55,24 pkt).

    Program dowolny solistów odbędzie się w sobotę.

    Jako druga rozegrana została konkurencja solistek - trwała ona do godziny 23 ze względu na ogromną liczbę zgłoszeń w tej kategorii - aż 32!

    Wysoką formę i opanowanie potwierdziła Szwajcarka Livia Kaiser, która w swoim trzecim w tym sezonie challengerze prowadzi po programie krótkim. Wynik, 65,21 pkt jest jej nowym rekordem życiowym!

    Na drugim miejscu znajduje się srebrna medalistka z Europejskiego Olimpijskiego Festiwalu Młodzieży z Pontebby, Anna Pezzetta. Szesnastoletnia Włoszka startuje kolejny sezon zarówno jako juniorka, jak i seniorka i wczorajszy dynamiczny występ (61,25 pkt) był najlepszym w jej karierze. Z kolei nostalgicznym i przejmującym „Je Spis Malade” zaczarowała publikę i sędziów 24-letnia Finka, Emmi Peltonen i to ona zajmuje trzecie miejsce. Nasza czterokrotna Mistrzyni Polski, zwyciężczyni zeszłorocznego Warsaw Cup, Jekaterina „Kasia” Kurakowa uplasowała się na szóstej pozycji z wynikiem 57,45. Będąc świeżo po występie w Grand Prix Chin, Katia wcieliła się w rolę Czarnej Mamby z filmu „Kill bill” i jak co roku, zostawiła na tafli Torwaru serce. Jesteśmy pewni, że medalu nie odda bez walki - a na tę zapraszamy Państwa w piątkowy wieczór, od godziny 16:15 (start Katii po godzinie 20:00)

    Julija Polniuk, kolejna z Polek, zajmuje 19. miejsce. Warszawianka uzyskała ponad 48 punktów i jest to dla niej najlepszy rezultat w karierze. Publiczność żywiołowo reagowała na jej występ do nowoczesnej muzyki. Zaraz za nią sklasyfikowana jest Wicemistrzyni Polski, Karolina Białas. Nasza zawodniczka jak zwykle ujęła liryczną jazdą i pełnym pogrążeniem się w program. Na 22. pozycji, z wynikiem 46,17 pkt. klasyfikowana jest Łodzianka, Laura Szczęsna, a była medalistka MP, Agnieszka Rejment zajmuje 31. pozycję.

    Wyniki

    Podziel się na: