8-letnia Wika Tkaczowa zrobiła swoje pierwsze kroki na lodzie w hokejowych łyżwach w wieku zaledwie 3 lat. Na zajęcia przyprowadził ją tata, podobnie jak jej starszego brata. „Wika bardzo wcześnie rozpoczęła łyżwiarską przygodę, a wszystko to dzięki tacie, za co należą mu się brawa" mówi Żenia Gres, trenerka młodziutkiej zawodniczki w warszawskim klubie MKS Ochota.
Na hokejowych zajęciach Wika czuła się jak ryba w wodzie, a silnego charakteru mógłby jej pozazdrościć nie jeden chłopiec. Więcej na ten temat ma do powiedzenia Żenia: „Mogę śmiało powiedzieć, że Wika jest sportsmenką z krwi i kości. Sukces czeka tylko na tych, którzy wchodzą na trening z ciekawością, świecącymi się oczami i są gotowi pracować nie zważając na przeciwności losu, ból i zmęczenie. Taka właśnie jest Wika. Na lodzie wita nas z uśmiechem. Jeśli ma gorszy dzień, wystarczy włączyć jej muzykę i pozwolić chwilę poimprowizować - za moment nastrój zmienia się na lepszy".
Wika w zeszłym sezonie na 8 imprez tylko raz nie stanęła na najwyższym stopniu podium. Jest aktualną Mistrzynią Polski Młodzików z Cieszyna.
Cel na ten sezon? „Na ten i na kolejne: nauczyć się jeździć tak, żeby widzowie i sędziowie nie mogli oderwać ode mnie wzroku".
Mecenasem Stulecia jest PGE Grupa Energetyczna